W piątek (25.04.14) byłyśmy z pieskami na wybiegu. Chodzimy tam coraz częściej, ponieważ sprawia to pieskom, a zwłaszcza tym, co lubią dużo biegać, dużo frajdy. Do tego możemy im rzucać przeróżne zabawki i bawić się z nimi. Zawsze, gdy wychodzimy z nimi na wybieg, mamy ze sobą jakieś smakołyki, żeby umilić im zabawę. Tym razem oprócz zwykłych ciastek, samczków i kabanosów wzięłyśmy ze sobą ucho. Było ono dosyć duże, więc dałyśmy je największej suczce - Korze . Jednak okazało się, że ucha starczyło dla wszystkich, a mamy na to dowody xD :
Emma
Kora
Lucy
Mamy nadzieję, że czas spędzony z pieskami przyniósł im wiele radości, i że choć chwilę oderwały się od ponurej rzeczywistości schroniskowego psa.
Romi, niestety nie mamy jego zdjęcia, jak zjada ucho, ale macie nasze słowo, że ten niewidomy piesek na pewno go spróbował.
Biedna sunia...
OdpowiedzUsuń:(
Tez sie cieszę ze mamy maj! ;D
Wszystkie pieski są biedne... :'( A Tobie o którą chodzi?
Usuń