środa, 26 marca 2014

Oskar

Oskar to śmieszny piesek z odstającymi uszkami, lecz niestety jego historia jest przesmutna. Jego były właściciel (jeżeli można go nazwać właścicielem) wymyślił po prostu "idealny" sposób porzucenia swojego czworonoga bez żadnych konsekwencji. Przywiązał go bowiem do czyjegoś garażu, pozostawiając samotnego psa w kagańcu. Oskar próbując się uwolnić od kagańca i smyczy, strasznie poranił sobie szyję. Na szczęście zobaczyli to jacyś ludzie, którzy zadzwonili po pomoc. Piesek po tym wydarzeniu był tak zestresowany, że dał się zbadać weterynarzowi dopiero po 2 dniach. Co on musiał wtedy czuć, gdy został tak okrutnie porzucony? A co czuł właściciel? Pewnie nic nie czuł, był po prostu za głupi, żeby zrozumieć całe to zdarzenie. Nie miał na tyle odwagi i honoru, żeby oddać psa z godnością, przyznać się do tego, że jest się nieodpowiedzialny. Oskar jest lękliwy i nieufny, lecz przystosowuje się jakoś do ludzi.
 Pokochaj Oskara !!!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz